Zapewne zdarzało Wam się wyrzucić jedzenie lub nawet cały obiad ? Mnie, przyznaję się , nie tak często, ale niekiedy tak. Nie było to łatwe, kiedy z domu wyniosło się szacunek do chleba. To było wręcz niewyobrażalne, aby nie chciało się czegoś zjeść, bo nie smakuje.i pozbyć się tego w najpodlejszy sposób, czyli wyrzucić. Takich rzeczy nie wypadało robić mając rodziców, których dzieciństwo przypadło na okres II wojny światowej.
W obecnych czasach, kiedy przyczyniamy się do marnowania ton żywności lądującej w śmietnikach, powinniśmy zmienić stosunek do artykułów spożywczych. Kupować mniej, nie magazynować, przetwarzać ile się da, a przede wszystkim szanować to, co daje nam ziemia.
Nasz ostatni niedzielny obiad był ukłonem w stronę no waste. Wyciągnęłam z lodówki wszystkie resztki, przejrzałam szafki, pojemnik na pieczywo i uwierzcie mi, że to była bardzo udana akcja. Udało mi się wyczarować pyszny obiad dla 4 osób, oczywiście tradycyjnie z nutką tunezyjską ( okna na patelni ). Może któreś z poniższych dań wykorzystacie na obiad ?
Obiad w stylu no waist
Składniki:
kawałki papryki, pora, koncentrat pomidorowy, 2 jajka - tunezyjska okna ( przepis pod hasłem shakshuka na blogu )
resztka spaghetti, mały kawałek piersi z kurczaka, łyżka oliwy, łyżka parmezanu, kilka oliwek - spaghetti z oliwą , czosnkiem, parmezanem i kawałeczkami podsmażonego kurczaka
resztki sałat z 4 pomidorkami koktajlowymi, łyżką kukurydzy i sosem ( 2 łyżki jogurtu wlane do słoika z resztką majonezu )
grzanki z czerstwej bagietki z kurkumą z karmelizowaną cebula i pomidorami z oregano
 |
