czwartek, 17 czerwca 2021

Nadziewane naleśniki zapiekane w sosie pomidorowym

 


Choćby nie wiem jaka była pogoda, upalne lato czy sroga zima, do zjedzenia naleśników nie trzeba nikogo długo namawiać.  Są nie tyłko pyszne, ale i uniwersalne, bo nadają się do każdej formy posiłku. Czy też tak macie, że w ciągu letniego dnia macie ochotę na wersję słodką z owocami i śmietanką ? To jest chyba najpyszniejsza forma naleśników w wersji wakacyjno-urlopowej. Wieczorem przychodzi pora na coś bardziej wytrawnego, jak np. naleśniki ze słonym nadzieniem. Zawsze się tu sprawdzi ser, który tak naprawdę może wystąpić w roli głównej, a nie tylko być dodatkiem. Do wyrazistego chedara dorzucilam liście szpinaku, więc powstała wyjątkowo smaczna mieszanka.

Naleśniki z nadzieniem szpinakowo-serowym

Składniki: 

po 2 naleśniki na osobę

250 gr startego sera o intensywnym smaku

250 g liści szpinaku

2 łyżki koncentratu pomidorowego

harissa do smarowania naleśników

2 łyżki startego parmezanu

kilka czarnych oliwek

świeża natka pietruszki

sól, pieprz do smaku, pół łyżeczki czerwonej, słodkiej papryki w proszku,  1 ząbek czosnku, olej do smażenia

W rondelku podsmażam z odrobiną oleju koncentrat pomidorowy, dodaję przyprawy, dobrze mieszam wszystko i  przez ok. 2-3 min podsmażam. Wlewam stopniowo szklankę wody i gotuję sos przez ok. 15 min 

Oczyszczone liście szpinaku podsmażam przez 2 min. Jeśli zależy Wam na czasie, wówczas możecie użyć mrożonego. Należy go jednak znacznie wcześniej wyjąć i odsączyć z nadmiaru wody.

Usmażone naleśniki smaruję lekko harissą, dodaję ser i szpinak, a następnie zwijam w rulon i układam na dnie żaroodpornego naczynia. Po nadzianiu i ułożeniu pozostałych zalewam je wcześniej przygotowanym sosem pomidorowym.

Naxzynię z naleśnikami wstawiam do piekarnika na ok. 15-20 min w temperaturze 180 stopni. Po podpieczeniu wierzch posypuję startym parmezanem, pokrojonymi oliwkami i świeżą natką pietruszki.










Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Jestem ciekawa Twojej opinii.