Dawno nie było tu tunezyjskiego dania, co jest w moim przypadku ewenementem. Tunezja jest cały czas obecna w naszym codziennym życiu i podstawowe dania, który już wielokrotnie opisywałam. Trochę jednak w ostatnim czasie pochłonęły mnie koreańskie tematy, kultura, filmy, muzyka i tamtejsza kuchnia. Syn stwierdził, że teraz pewnie tylko tym go będę karmić. Nie sądzę, aby miał na myśli tylko azjatycką kuchnię 😁
Wróćmy jednak do dzisiejszego dnia. Jest to co prawda tunezyjską skakahuka, której różne wersje znajdziecie na blogu, ale poszerzyłem ją o pewne elementy. Dzięki temu nasze ulubione danie stało się pozywniejszą wersją na chłodne dni.
Tunezyjska shakshuka z frutti di mare
Składniki:
250 gr mieszanki z owocami morza
3-4 małe ziemniaki
po 1 jajku na osobę
2 płaskie łyżki koncentratu pomidorowego
po kawałku kolorowej papryki , czarne oliwki, świeża natka pietruszki
sól, odrobina pieprzu, pół łyżeczki cuminu, pół łyżeczki tell ( jeśli posiadacie ), pół łyżeczki czerwonej, słodkiejj papryki, pół łyżeczki harissy, szczypta mielonego czosnku
Obrane ziemniaki kroję w talarki, podsmażam na odrobinie oleju. Kiedy się zrumienią, dodaję koncentrat, dobrze mieszam i smażę przez chwilę. Dodaję opłukane owoce morza, dobrze mieszam z ziemniakami i dodaję przyprawy.. W następnej kolejności wlewam szklankę wody, ponownie mieszam i dodaję tyle wody, aby przykryła wszystkie składniki. Po 15-minutach wrzucam pokrojoną w kostkę paprykę, oliwki i białą część szczypiorku ( lub pokrojoną w pióra cebulę).
Na koniec sadzę po 1 jajku na osobę, przykrywam pokrywką i pozostawiam do ścięcia białka. Posypuję świeżą natką pietruszki i dodaję papryczki typu chili