sobota, 27 stycznia 2024

Tunezyjska shakshuka z frutti di mare

 


Dawno nie było tu tunezyjskiego dania, co jest w moim przypadku ewenementem. Tunezja jest cały czas obecna w naszym codziennym życiu i podstawowe dania, który już wielokrotnie opisywałam. Trochę jednak w ostatnim czasie pochłonęły mnie koreańskie tematy, kultura, filmy, muzyka i tamtejsza kuchnia. Syn stwierdził, że teraz pewnie tylko tym go będę karmić. Nie sądzę, aby miał na myśli tylko azjatycką kuchnię 😁

Wróćmy jednak do dzisiejszego dnia. Jest to co prawda tunezyjską skakahuka, której różne wersje znajdziecie na blogu, ale poszerzyłem ją o pewne elementy. Dzięki temu nasze ulubione danie stało się pozywniejszą wersją na chłodne dni. 

Tunezyjska shakshuka z frutti di mare 

Składniki:

250 gr mieszanki z owocami morza

3-4 małe ziemniaki 

po 1 jajku na osobę 

2 płaskie łyżki koncentratu pomidorowego 

po kawałku kolorowej papryki , czarne oliwki, świeża natka pietruszki 

sól, odrobina pieprzu, pół łyżeczki cuminu, pół łyżeczki tell ( jeśli posiadacie ), pół łyżeczki czerwonej, słodkiejj papryki, pół łyżeczki harissy, szczypta mielonego czosnku

Obrane ziemniaki kroję w talarki, podsmażam na odrobinie oleju. Kiedy się zrumienią, dodaję koncentrat, dobrze mieszam i smażę przez  chwilę. Dodaję opłukane owoce morza, dobrze mieszam z ziemniakami i dodaję przyprawy.. W następnej kolejności wlewam szklankę wody, ponownie mieszam i dodaję tyle wody, aby przykryła wszystkie składniki. Po 15-minutach wrzucam pokrojoną w kostkę paprykę, oliwki i białą część szczypiorku ( lub pokrojoną w pióra cebulę). 

Na koniec sadzę po 1 jajku na osobę, przykrywam pokrywką i pozostawiam do ścięcia  białka. Posypuję świeżą natką pietruszki i dodaję  papryczki typu chili 








1 komentarz :

  1. To brzmi jak wyjątkowe połączenie smaków!🦐 Tunezyjska shakshuka z frutti di mare to z pewnością ciekawa i pożywna odmiana tego tradycyjnego dania. Dodatek owoców morza sprawia, że danie nabiera nowego, wyjątkowego charakteru. Dzięki za podzielenie się przepisem!

    OdpowiedzUsuń

Jestem ciekawa Twojej opinii.