Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuchnia orientalna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuchnia orientalna. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 29 lutego 2024

Mięsno-warzywny mix w koreańskim stylu


Kto ma ochotę na warzywno-mięsny mix na talerzu? Wszystko pyszne, zdrowe, kolorowe i aromatyczne. Oto macie przed sobą odkrycie moich ostatnich miesięcy zainspirowane kuchnią koreańską. Sprawdza się doskonale, bo mieszanka mięsa z warzywami idealnie przenika się smakami. Kurczak jest wyjątkowo aromatyczny, lekko ostrawy, w zależności od tego, ile dodacie pasty. Jeśli jej nie posiadacie, to spróbujcie zastąpić ją odrobiną ostrej mielonej papryki lub papryką chilli w płatkach.

Na zwieńczenie dania idealnie nadaje się usadzone na środku jajko. Mnie najbardziej przypadła do gustu wersja z pokojonym cieniutko omletem. Uważam, że ładnie się prezentuje i łagodzi ostrość potrawy.

Mięsno-warzywny mix w koreańskim stylu

Składniki;

200-250 gr makaronu do woka lub ryżowego

200 gr piersi z kurczaka 

2 małe marchewki 

po połówce czerwonej i żółtej papryki 

szczypiorek z cebulką 

Na omlet: 2 jajka

Na marynatę  do mięsa: 

2 łyżki oleju sezamowego

2 łyżki sosu sojowego

pół łyżeczki pasty goczujang

1 łyżka miodu 

1 duży ząbek czosnku 

szczypta imbiru i mielonego pieprzu

Mięso kroję w paski, pozostawiam w marynacie na co najmniej pół godziny.. Podsmażam do zrumienienia mięsa. Wyjmuję z patelni, przekładam na talerz. Następnie podsmażam pokrojoną w paski marchewkę , zdejmuję z patelni i podobnie robię ze szczypiorkiem.

Gotuję dowolny azjatycki makaron i smażę omlet, który po zdjęciu z patelni zwijam w rulon i kroję w paski.

Usmażone składniki układam grupowo na talerzu lub półmisku, na wierzchu pokrojony w paski omlet. Nie mieszam przed podaniem wszystkich składników. Powinny pozostać w takiej formie przed spożyciem, aby tworzyły ładną kompozycję.










sobota, 27 stycznia 2024

Tunezyjska shakshuka z frutti di mare

 


Dawno nie było tu tunezyjskiego dania, co jest w moim przypadku ewenementem. Tunezja jest cały czas obecna w naszym codziennym życiu i podstawowe dania, który już wielokrotnie opisywałam. Trochę jednak w ostatnim czasie pochłonęły mnie koreańskie tematy, kultura, filmy, muzyka i tamtejsza kuchnia. Syn stwierdził, że teraz pewnie tylko tym go będę karmić. Nie sądzę, aby miał na myśli tylko azjatycką kuchnię 😁

Wróćmy jednak do dzisiejszego dnia. Jest to co prawda tunezyjską skakahuka, której różne wersje znajdziecie na blogu, ale poszerzyłem ją o pewne elementy. Dzięki temu nasze ulubione danie stało się pozywniejszą wersją na chłodne dni. 

Tunezyjska shakshuka z frutti di mare 

Składniki:

250 gr mieszanki z owocami morza

3-4 małe ziemniaki 

po 1 jajku na osobę 

2 płaskie łyżki koncentratu pomidorowego 

po kawałku kolorowej papryki , czarne oliwki, świeża natka pietruszki 

sól, odrobina pieprzu, pół łyżeczki cuminu, pół łyżeczki tell ( jeśli posiadacie ), pół łyżeczki czerwonej, słodkiejj papryki, pół łyżeczki harissy, szczypta mielonego czosnku

Obrane ziemniaki kroję w talarki, podsmażam na odrobinie oleju. Kiedy się zrumienią, dodaję koncentrat, dobrze mieszam i smażę przez  chwilę. Dodaję opłukane owoce morza, dobrze mieszam z ziemniakami i dodaję przyprawy.. W następnej kolejności wlewam szklankę wody, ponownie mieszam i dodaję tyle wody, aby przykryła wszystkie składniki. Po 15-minutach wrzucam pokrojoną w kostkę paprykę, oliwki i białą część szczypiorku ( lub pokrojoną w pióra cebulę). 

Na koniec sadzę po 1 jajku na osobę, przykrywam pokrywką i pozostawiam do ścięcia  białka. Posypuję świeżą natką pietruszki i dodaję  papryczki typu chili 








poniedziałek, 7 sierpnia 2023

Letni zestaw obiadowy w tunezyjskim stylu

 

Nie jest tajemnicą, że od lat gotuję w niedzielę couscous. Jest to nasze ulubione danie z kuchni tunezyjskiej. W zależności od pory roku przyrządzam go z sezonowymi warzywami. Propozycje podawania couscousu o różnych porach roku znajdziecie u mnie w licznych wpisach na blogu.

Do couscousu doskonale pasuje świeża sałatka z pokrojonych w kostkę ogórków i pomidorów z dodatkiem mięty. Każdorazowo podaję ją do tego typu obiadu, urozmaicając dodatkiem posiekanej papryki czy cebuli. Dodatkowo podałam na stół sałatkę z młodych ziemniaków z tuńczykiem i zielonym groszkiem. Ten zestaw idealnie pasuje do letniego menu, szczególnie gdy brakuje pomysłu na  zdrową, aczkolwiek sycącą sałatkę.

Letni zestaw na lato w tunezyjskim stylu:

couscous z kurczakiem i warzywami

sałatka z drobno pokrojonych ogórków i  pomidorów z dodatkiem suszonej mięty i oliwy

sałatka z gotowanych młodych ziemniaków z tuńczykiem, zielonym groszkiem, że szczyptą soli i pieprzu, lekko skropiona oliwą

sezonowe owoce z greckim jogurtem, z dodatkiem świeżej mięty i cukrem trzcinowym 














środa, 19 lipca 2023

Lekki obiad na upalne dni

 


Trwa piękne, upalne lato, więc zasypuję Was kulinarnymi propozycjami na tę porę roku. Jeśli macie dylemat, co podać na stół w tym okresie, to zawsze służę pomocą. 

Dzisiaj będzie pysznie, lekko i bardzo letnio. Podaję grillowanego kurczaka, podopieczne mini , papryczki, tortille z pastą z tuńczyka, hummus z dodatkiem suszonych pomidorów i obowiązkowo sałatkę.

To są moje ulubione smaki latem i nigdy mi się nie znudzą. Wszystko smakuje lepiej, pachnie cudnie ( pomidory) i nie wymaga długich przygotowań. W przypadku mięsa, to zawsze wrzucam je na grill, a w międzyczasie przygotowuję pozostałe przystawki i sałatę. Tortlle nadziewam znacznie wcześniej i pozostawiam pod przykryciem. Pokrojona w krążki świetnie się sprawdzi na letnim stole. 

Zestaw na letni obiad

Składniki:

3-4 kawałki kurczaka na grill

mini papryczki do pieczenia

3-4 łyżki hummusu

kilka suszonych pomidorów, kilka oliwek 

świeży koperek 

4-6 placków tortilla

Do nadzienia: liście sałaty, kawałek papryki, kawałek zielonego ogórka, pomidory, pasta z tuńczyka ( tuńczyk zmiksowany z łyżką majonezu, łyżką octu winnego, szczyptą soli i pieprzu)







poniedziałek, 24 kwietnia 2023

Najbardziej słodkie arabskie święto


Po raz kolejny się okazało, że życie w dwukulturowej rodzinie ma same zalety. Że względów wyznaniowych i zawodowych nie wprowadziliśmy co prawda do naszego życia miesiąca wielkiego postu, ale świętowaliśmy jego zakończenie 

Uwierzcie, że jest to najprzyjemniejsza część życia w mieszanej rodzinie. Nie ma żadnych restrykcji, każdy wybiera z tego zwyczaje, które mu najbardziej odpowiadają. 

Nic dziwnego, że z taką radością celebrujemy Aid, czyli święta na zakończenie okresu postu. Nie bez powodu zwane jest tu w Niemczech Zuckerfest. Biorąc pod uwagę ilość oferowanych słodyczy nikogo nie dziwi ta nazwa. Cukrowy syrop z cytryną czy wodą różaną leje się w nieopisanych ilościach, cukiernie kuszą pistacjową baklawą i wyszukanymi ciasteczkami z aromatami typowymi dla krajów arabskich. 

Mamy to szczęście, że koło nas znajduje się turecki sklep, więc urządzanie Aid staje się proste, no i jednocześnie niebezpieczne. Popatrzcie tylko na tę piękną baklawę,  künefe czy lokum. W nich zawarta jest cała radość ze świętowania.