Po raz kolejny zasiedliśmy do świątecznego śniadania. Nie szkodzi, że zaledwie dzień wcześniej spędziliśmy chwile w tym samym gronie i przy tym samym stole. Lubimy ten nasz wspólny sposób na spędzanie świąt, a późne śniadanie do niego należy.
Na popołudnie zaplanowaliśmy klasyki, ktore od lat są na naszej liście. Śmiejemy się w tych samych momentach, płaczemy w tym samym czasie, znamy każdy fragment na pamięć. W ogóle nam to nie przeszkadza. W te szczególne dni wszystko smakuje i wygląda inaczej, a świat jest najpiękniejszy.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.