środa, 21 listopada 2018
Tunezyjska ojja na jesienne chłody
Ileż to razy potrawy tunezyjskie ratowały mnie z opresji.
Pomagały w chwilach, kiedy wyczerpały się pomysły na szybki, ale bogaty w wartości odżywcze obiad.
Dzięki nieskomplikowanej formule gotowania i składnikom raczej dostępnym w każdej kuchni ojja zagościła na stałe w naszym repertuarze.
To sycące i aromatyczne danie często szykowałam mężowi, który wpadał na lunch do domu i dla dzieci, które wracały wygłodniałe ze szkoły.
Jeśli któremuś z nich udało się przytaszczyć pod pachą chrupiącą bagietkę, to już był szczyt szczęścia.
Wtedy Tunezja zawitała w progach domu.
Ojja z ziemniakami na jesienne chłody
Składniki :
4 średnie ziemniaki
1 średnia marchewka
po kawałku czerwonej i żółtej papryki
pół cebuli
1 duży ząbek czosnku
1,5 łyżki koncentratu pomidorowego lub 1 szkl przecier przecieru pomidorowego
sól i pieprz do smaku
pół łyżeczki cuminu, pół łyżeczki mielonej słodkiej papryki
pół łyżeczki harissy
świeża natka pietruszki, kilka oliwek
olej do smażenia
Ziemniaki i marchewkę kroję w kostkę, podsmażam w niewielkiej ilości oleju. Po lekkim zrumienieniu dodaję koncentrat pomidorowy, pokrojoną w pióra cebulę posiekany czosnek i przyprawy Mieszam wszystkie składniki i podsmażam przez 2-3 min. Następnie dodaję szklankę wody, ponownie mieszam i w końcu wlewam wodę do przykrycia warzyw. Gotuję przez 10 min, po czym wbijam po 1 jajku na osobę. Od ilości dodanej wody zależy konsystencja potrawy. Pozostawiam pod przykryciem do ścięcia białka. Wierzch posypuję świeżą natką pietruszki oraz dodaję oliwki.
Podaję że świeżą, chrupiącą bagietką.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.