piątek, 24 sierpnia 2018

Pod tunezyjskimi palmami


Uwielbiam palmy 
Powinnam mieszkać w kraju,
gdzie częstotliwość ich występowania
jest równa ilości lip i dębów 
Lubię te wysokie, wąskie, dumnie kołyszące się na wietrze,
karłowate rosnące przy drogach
i rozłożyste niczym pawie ogony.
Jest w nich nieopisana magia.
Widzieliście kiedyś człowieka wspinającego się na szczyt palmy?
To niczym wędrówka po zakazany owoc.
Wyobrażam sobie widok tuż pod koroną drzewa, nieziemski błękit z wiązką najlepszych daktyli pod słońcem,
deglet nour. palec światła ...









Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Jestem ciekawa Twojej opinii.