niedziela, 3 marca 2019

Shan tounsi, czyli tradycyjny talerz tunezyjskich specjałów



Kiedy jest ponad 40 stopni, ubrania parują,
włosy po prysznicu nie chcą wyschnąć,
dzieci ciągnięte przez pół miasta zagłuszają klaksony taksówek,
a wasz facet z miną maniaka zaciąga was w najciemniejsze zaułki w okolicy,
to nie macie wyjścia:
albo go musicie porzucić albo mu zaufać.
Ja, wiedziona instynktem po wieloletnim obcowaniu z tym osobnikiem,
zawsze wybieram to drugie.
Zwłaszcza jeśli chodzi o przeżycia kulinarne.
Nawet jeśli waszym oczom ukaże się najbardziej obskurny bar w okolicy,
gdzie ton rozmów gości grozi popękaniem bębenków,
a właściciele za jedyną klimę uznają wiatr z ulicy,
to i tak wejdźcie do środka.
Nigdzie tak dobrze nie poznacie kuchni tunezyjskiej,
a zwłaszcza assiette tunisienne, czyli talerza z typowymi przystawkami tunezyjskimi.
Danie to może Was niekiedy zaskoczyć,
bo na talerzu pojawi się niezorganizowana kombinacja,
może nawet nie będziecie pewni, co tak naprawdę jecie.
Pewne poświęcenie trzeba ponieść,
nawet gdyby Was ogarnęły wątpliwości przed wejściem do jedynego baru w mieście.
Bez tego jedzenia nie ma Tunezji i nie ma pełnego obrazu kuchnni tego kraju.
Do domowego użytku przygotowałam wersję z frytkami,
ale w czasie wakacyjnych wypadów często znajdziecie tę z ugotowanymi ziemniakami.
Obie są poprawne,
ale frytki jakoś dzisiaj mi się ładnie komponowały z całością.
Smaki, które mieszają się na talerzu doskonale oddają obraz tunezyjskiego raju.
Tu zjecie wyjątkowo smacznie, niekiedy niekonwencjonalnie,
tu poznacie smak piekła ( harissa !)
a smak cuminu będzie się za Wami ciągnął aż do samolotu.

Shan tounsi, czyli talerz pełen tunezyjskich specjałów

Składniki

2 jajka
duża łyżka harissy
łyżka majonezu
garść frytek lub ugotowanych ziemniaków
pół puszki tuńczyka
pokrojone pomidory
kilka oliwek
kilka listków sałaty
łyżka startej marchewki
oliwa
połówka cytryny
sól, cumin
natka pietruszki
obowiązkowo świeża, chrupiąca bagietka

Na talerzu układam jajka sadzone, naokoło nich harissę, majonez, frytki lub ugotowane ziemniaki, kawałki pomidorów  mogą być z dodatkiem zielonego ogórka, wtedy pokrojone w kostkę, kawałki tuńczyka, trochę startej marchewki i liści sałaty. Całość polewam oliwą, odrobiną soku z cytryny oraz posypuję lekko solą i cuminem oraz posypuję posiekaną natką pietruszki.








Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Jestem ciekawa Twojej opinii.