poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Ryba w tunezyjskim stylu


Nic tak dobrze nie reprezentuje kuchni tunezyjskiej jak ryba. Prosto ze śródziemnomorskich otchłani dostarczona skoro świt na lokalny souk, pachnie morzem i smakuje naprawdę wyjątkowo.

Jeśli będziecie mieć okazję, to skosztujcie rybę przyrządzoną według tutejszych receptur z dużą ilością cuminu, limonką, a i często z warstwą harissy.

Żaden nasz pobyt w tunezyjskim raju nie może się obyć bez spróbowania tego lokalnego specjału. Nieważne, czy jest to dorodna dorada, makrela czy sardynki, każda smakuje wyśmienicie. Dodatkowym plusem są dodatki w postaci smażonych na miejscu frytek i gęstego sosu ze świeżych pomidorów, często z dodatkiem jajka.

Dzisiejsze danie smakowało nieziemsko, bo było podane w cudownych okolicznościach przyrody. W rybie wyczuwalna była, oprócz tradycyjnego cuminu, warstwa harissy. Nie spowodowała pieczenia podniebienia, lecz dodała lekkiej ostrości.

W ten sposób przyrzadzam też ryby w domu. Nie są co prawda prosto z nadmorskiego straganu, ale tunezyjska mieszanka przypraw i ulubione dodatki przywołują wspomnienia z egzotycznej Djerby w 40° 😊

Ryba w tunezyjskim stylu

Składniki:

1 ryba na osobę ( np. średnia dorada )

3-4 ziemniaki ( na frytki )

sól, pieprz, cumin, harissa

limonka lub cytryna

olej ( do smażenia ), oliwa ( do sosu )

Na tastira ( sos z mieszanki pomidorów i papryki )

4 średnie pomidory

3 zielone, podłużne papryki

pół cebuli

2 ząbki czosnku

Pokrojone pomidory, paprykę, cebulę i posiekany czosnek podsmażam na niewielkiej ilości oliwy. Po 2-3 min wyjmuję warzywa na papier kuchenny i zdejmuję skórkę. Następnie dalej wszystko podsmażam, dodając sól, pół łyżeczki tabel ( opcjonalnie, jeśli macie ) i dodaję odrobinę wódy. Po ok. 10 min powinien powstać zawiesisty sos. Na koniec można dodać sadzone jajka i je posiekać, ale tym razem pozostawiam jedynie czystą mieszankę pomidorowo-paprykową.

Oczyszczoną rybę nacierań ( w środku i na zewnątrz) solą, odrobiną pieprzu, cuminem oraz niewielką ilością harissy ( naprawdę minimalną, bo ma dodać smak, a nie piec).

Rybę smażę z dwóch stron do lekkiego zrumienienia. 

Usmażoną rybę podaję z domowymi frytkami i sosem warzywnym tastira ( patrz wyżej ). Bezpośrednio przed jedzeniem skrapiam sokiem z limonki lub cytryny.















Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Jestem ciekawa Twojej opinii.