Polecam Wam mój szybki obiad z ostatniego tygodnia. Mówiąc szybki mam na myśli gotowanie i pieczenie w tym samym czasie. Gorąco Was zachęcam do tego typu czynności, który wielokrotnie ratowały mój cenny czas przed pracą. W czasie gotowania ziemniaków i kurczaka w sosie, wrzuciłam do piecyka młode, chrupiące marchewki, dzięki czemu mogłam podać coś prostego, a jednocześnie niebanalnego.
Do zestawu obiadowego wybrałam nieduże ziemniaki, które najpierw ugotowałam w łupinach, a następnie krótko przed podaniem upiekłam w piecyku. W międzyczasie podsmażyłam pokrojone w grubą kostkę piersi z kurczaka, z dodatkiem soli, pieprzu, szczypty słodkiej mielonej papryki i łyżeczką curry. Po 15 minutach duszenia mięsa z dodatkiem szklanki wody, wlałam śmietankę. W zdrowszej wersji możecie z niej zrezygnować, bo powstały z kurczaka sos jest wystarczająco smaczny..
Młode marchewki polane odrobiną oliwy i sosem sojowym upieklam w piecyku. Na koniec posypałam je ziarenkami sezamu.
Ten zwyczajny obiad wyjątkowo smakował moim domownikom. Myślę, że go przyrządzę również jesienią, a marchewki zastąpię pieczonymi plastrami cukinii.
Szybki obiad u schyłku lata:
pieczone w piekarniku ziemniaczki z oliwą
młode marchewki z piekarnika w sosie sojowym, posypane sezamem
piersi z kurczaka w sosie śmietanowym na bazie curry i słodkiej papryki
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.