Pamiętam, że jako nastolatka nie znosiłam
czerwonego barszczu.
Żadne dodatki typu uszka
czy najlepsze pierogi mamy
nie potrafiły mnie do niego przekonać.
Na szczęście upodobania kulinarne
się zmieniają i wreszcie mogę się rozkoszować wyjątkowym smakiem barszczu.
Dzisiejszy gotuje się błyskawicznie
i jest idealny na rozgrzanie po grudniowycm mrozie.
Nie jest to tradycyjna metoda z zakwasem,
ale za to odpowiednia na szybki obiad w ciągu tygodnia.
Ekspresowy barszcz czerwony
Składniki:
4-5 ugotowanych buraków
1 duża marchewka
połowa pietruszki
pół cebuli
2 szkl bulionu warzywnego lub rosołu
4 liście laurowe
3 ziela angielskie
sól, pieprz, majeranek, koperek
olej
Buraki kroję w kostkę, marchewkę w talarki i podsmażam przez chwilę w garnku z odrobiną oleju. Dodaję przekrojoną na pół pietruszkę i lekko podpieczoną na płycie cebulę ( w całości i w łupinie ). Wsypuję przyprawy i wlewam bulion. Gotuję na niewielkim ogniu przez pół godziny.
Podaję z ubitymi ziemniakami i posypuję koperkiem.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.