Nagotowalam się, oj nagotowalam spaghetti w moim życiu. Były wszelkie możliwe dodatki warzywne, rybne, a najczęściej mięsne. Do ugotowania pasty nie trzeba mnie długo namawiać. Myślę, że to pozostałości po tunezyjskiej kuchni. W każdej szanującej się rodzinie musi być makaron przynajmniej raz w tygodniu. Ma to też i swoje uwarunkowania praktyczne. Łatwo nakarmić w ten sposób wielopokoleniową rodzinę. Oczywiście jest to jedna z wielu zalet tego typu dań, pomijając możliwość walorów smakowych.
Moje dzisiejsze spaghetti jest ekspresowe i nie należy do tych uwielbianych przez męską część rodu. Jest bez mięsa i zawiera dużo pomidorów. Jest lekkie i aromatyczne, jak powinno być o tej porze roku.
Uważam, że jest to doskonała propozycja na czarną godzinę, kiedy lodówka nie grzeszy przepychem. No i w końcu mamy lato, więc organizm aż się prosi o solidną dawkę potasu o beta-karotenu.
Pomidorowe spaghetti na lato:
100 gr spaghetti na osobę
2 łyżki przecieru pomidorowego
2 średnie pomidory
4-6 pomidorków koktajlowych
kilka czarnych oliwek
1 duży ząbek czosnku
sól, pieprz do smaku, pół łyżeczki oregano
olej do smażenia, starty parmezan do posypania
świeża natka pietruszki
Nacięte pomidory zalewam wrzątkiem, po chwili zdejmuję z nich skórkę i siekam w kostkę. W garnku podsmażam przecier pomidorowy z łyżką oleju, dodaję posiekane pomidory i przekrojony na pół czosnek. Smażę wszystko przez ok. 5 min, wlewam szklankę wody i gotuję jeszcze przez 10 min, uzupełniając poziom płynu.
Ugotowane spaghetti polewam sosem pomidorowym, dodaję kawałki pomidorków koktajlowych, pokrojone oliwki, a całość posypuję parmezanem i świeżą natką pietruszki.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.