Pora pożegnać się ze złotą jesienią, która była wyjątkowo piękna i słoneczna, Moje codzienne posiedzenia po pracy kończyły się na balkonie. Tu znalazłam swoją oazę spokoju i rozmyślań.
Czy Was też dopada o tej porze roku chandra ? Teraz uświadomiłam sobie, jak rzadko używam tego słowa. W czasach mojego dzieciństwa kobiety miewały zły nastrój i wtedy mówiły, ze dopadła je chandra. O, szczególnie w słotną jesień potrafiła uderzyć ze zdwojoną mocą. W takich sytuacjach nie pozostawało nic innego jak sięgnięcie po tradycyjne metody polepszaczy humoru: dobra książka, film czy aromatyczna herbatka z konfiturą z róży.
Tegoroczna jesień, pomimo swojego piękna, zmusiła mnie do odpoczynku. Trochę mi się połamała stopa, więc najbliższe tygodnie spędzę w towarzystwie ortezy, aksamitnego kocyka i ulubionej tureckiej herbaty z jabłkiem i granatem. Zapewne obejrzę po raz setny "Przyjaciół", popłaczę przy hinduskich filmach i zatopię się w albumach ze zdjęciami. No i powrzucam zaległe przepisy, które pomogą Wam stworzyć aromatyczne dania, Tak więc zaglądajcie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.