niedziela, 3 czerwca 2018

Prawdziwie letnie śniadanie


Wstaję rano, bo ptaki i słońce nie pozwalają spać, ale jest to radosne przebudzenie,
odsłaniam żaluzje i krok po kroku
odkrywam błękit będący na wyciągnięcie ręki, zerkam na hibiskus otwierający się
w stronę słońca,
wstawiam do piecyka obsypane ziarnami bajgle, kończę podsmażanie marmolady
z rabarbaru i truskawek,
wyjmuję lekkie, letnie deserki w szklance,
zaparzam kawę
i czekam na najbliższych...
Na takie śniadanie chyba nie trzeba dlugo
zapraszać.





2 komentarze :

  1. To ja poproszę bułeczkę z dżemem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się robi, tylko proszę poczekać na następny dżem, bo ten już zjedzony😁

      Usuń

Jestem ciekawa Twojej opinii.