piątek, 31 stycznia 2025

Andaluzyjskie przekąski w Mercado de Atarazana w Maladze

 

Jeśli kiedyś w Waszych wakacyjnych planach uwzględnicie Malagę, to konieczne odwiedźcie najsłynniejszą tu halę targową. Jej bogactwo i wybór towarów jest powalające, więc z chęcią przedstawię Wam w kolejnych postach. Dzisiaj głównym punktem bazaru jest typowo andaluzyjski tapas bar i to nie będą zwyczajne przekąski.

My nasze zwiedzanie miasta zaczęliśmy właśnie od  Mercado Atarazanas. Był to zdecydowanie najbardziej trafny wybór, zwłaszcza dla nas, miłośników owoców morza. Bar tapas znajdujący się tuż przy wejściu na targowisko to najlepsza miejscówka jeśli chodzi o świeżość i różnorodność frutti di mare oraz lokalny gwar. Zachwyciła mnie autentyczność tego miejsca i wszechstronny wybór dań o niespotykanej prostocie i nieziemskim smaku.

Jeśli w porze śniadania i lunchu marzycie o zasmakowania lokalnych kolorystów tego pięknego miasta, to zacznijcie tutaj swój dzień. Pokaźnych rozmiarów hala, służąca niegdyś za wojskowy szpital i koszary, odkryje  przed Wami smaki typowo hiszpańskich tapas. Dajcie się wciągnąć w świat grillowanych krewetek ( gambas), ośmiornic ( pulpo ), kalamarów ( calamares ), mini kalamarów ( calamaritos ), bakłażanów ( berenjenas )papryk ( pimientos asadas). A może skusicie się na klasyczną paella czy krokiety( croquetas). lub pinchitos ( rodzaj grillowanych szaszłyków z  frutti do mare lub warzywami) ? Nas najbardziej zachwyciła macka z ośmiornicy ( pata de pulpo ) o pięknej strukturze i różowym zabarwieniu, pokrojoną na kawałki i usmażona w pysznej panierce.

Ze względu na wyjątkowy ruch w tym znanym miejscu dania spożywa się z reguły na stojąco lub, jeśli będziecie mieć szczęście, na stołkach barowych tuż przy wystawcę ze świeżymi specjałami frutti do marę. Dla chętnych znajdzie się kieliszek białego wina lub lokalnego piwa ( cervezza de Malaga ). 

Krótka przerwa na andaluzyjskie przekąski w najlepszy sposób wciągnie Was w atmosferę tego wyjątkowego miasta. Ruszajcie dalej na zwiedzanie Malagi, bo to dopiero początek kulinarnej przygody.

P.S. Zaglądajcie do mnie po więcej atrakcji z tego regionu 










czwartek, 30 stycznia 2025

Sałatka na zdrowie

 


Czy też tak macie, że wraz z pierwszymi promieniami słońca macie ochotę na pyszną, orzeźwiającą sałatkę? Choćby nie wiem jak było zimno i w prognozie pojawiło się minus 10 stopni, to już ten czas, kiedy zielone liście wkraczają u mnie do kulinarnego repertuaru.

Dzisiejsza propozycja jest idealnym rozwiązaniem na zdrowy, lekki obiad lub kolację. Dzięki zawartości jajek i tofu dostarcza odpowiednich wartości odżywczych i jednocześnie stanowi sycące, zdrowe danie. Równie dobrze może być dodatkiem do mięsa czy ryby, jeśli planujecie powitać wiosnę w zdrowej wersji siebie.

Sałatka na zdrowie 

Składniki: 

dowolna mieszanka zielonej sałaty ( u mnie z roszponką )

2 jajka na twardo 

2 małe, ugotowane buraki 

100-150 gr wędzonego tofu

kawałek fety

kilka pomidorków koktajlowych

Na sos: 3 łyżki oliwy, łyżeczka octu winnego. łyżeczka miodu, szczypta mielonego czosnku, pół łyżeczki suszonych ziół prowansalskich

Na dnie talerza układam poszarpane liście sałaty, dodaję pokrojone w kostkę, buraki, tofu ( lekko podsmażone ), fetę, pokrojone w ćwiartki jajka i kawałki pomidorków koktajlowych. Wszystkie składniki lekko mieszam i polewam sosem. 








środa, 22 stycznia 2025

Gulasz z indyka na zimowy, niedzielny obiad

 

Zima, co prawda bez śniegu, ale z ujemnymi temperaturami nie odpuszcza. Moje gotowanie staram się zawsze dopasować do panującej aury. Kiedy staje się chłodno, a co się z tym wiąże, ponuro podaję rozgrzewające dania. Takie obiady kojarzą mi się z domem rodzinnym, kiedy po powrocie ze szkoły zawsze czekał na nas pyszny, typowy w zimie obiad. 

Co prawda nie musimy już się przebijać przez zaspy śnieżne, ale mroźny styczeń mija u mnie pod hasłem domowych, ciepłych posiłków. Oczywiście każdorazowo staram się urozmaicić danie zdrowym dodatkiem w postaci sałaty. 

Gulasz z indyka z papryką 

Składniki: 

300 gr mięsa na gulasz z indyka 

po połowie kolorowych papryk ( żółta+czerwona)

mała cebula 

szczypta soli i pieprzu, pół łyżeczki curry. pół łyżeczki wędzonej papryki w proszku, 3 ziarenka ziela angielskiego, 3 duże liście laurowe

250-300 gr małych ziemniaków, oliwa, świeży koperek 

sałata lodowa z pomidorkami koktajlowymi. pokrojonymi korniszonami  oliwkami 

Mięso pokrojone na nieduże kawałki doprawiam powyższymi przyprawami. Podsmażam na głębokiej patelni aż do zrumienienia.  Dodaję pokrojoną w pióra cebulę i smażę do złocistego koloru. Wlewam wodę do przykrycia mięsa i duszę pod przykryciem przez około 20-25 min. Następnie wrzucam pokrojoną w średnie kawałki paprykę i gotuję przez ok. 5-7 min, po czym wlewam do sosu mieszankę z oo łyżeczki mąki rozprowadzonej w niewielkiej ilości ciepłej wody. Pozostawiam do zagotowania. Na koniec sprawdzam konsystencję sosu. Gdy jest jest zbyt płynny, gotuję jeszcze przez chwilę aż do odparowania wody. Jeśli konsystencja jest zbyt gęsta, wówczas dodaję trochę wody i ponownie zagotowuję.

Do sosu podaję ziemniaczki w łupinach w oliwie i z dodatkiem świeżego koperku oraz sałatę z dowolnymi dodatkami w sosie jogurtowym lub vinaigrette.





wtorek, 21 stycznia 2025

Deser tiramisu w stylu Dubai chocolate

 


Rzadko korzystam z internetowych trendów, bo najchętniej tworzę własne kompozycje kulturalne. Jako że uwielbiam krem pistacjowy, który ostatnio zrobił furorę, postanowiłam przygotować popularny obecnie deser z jego użyciem. 

Klasyczna Dubai chocolate aż tak nie podbiła mojego serca jak deser tiramisu w tym stylu. Jest zdecydowanie ciekawszy smakowo niż czekolada i pięknie prezentuje się jako deser w szklankach. 

Deser podałam w okresie noworocznym, ale możecie go zaserwować o każdej porze roku. Na pewno zrobi wrażenie na gościach, zwłaszcza podany w ładnych szklaneczkach. Kiedy wkroczyłam z moją wersją tiramisu na tacy, było słychać tylko "wow".

1 opakowanie ( 200 gr ) tureckiego Kadayif anielskie wlosy )

5 łyżek kremu pistacjowego 

1-1/5 łyżki masła 

1 opakowanie podłużnych biszkoptów 

duży kubek zaparzonej i ostudzonej kawy rzozpuszczalnej

Na krem: 

150 gr mascarpone

200 gr kremowej śmietanki 

1 cukier waniliowy 

Na patelni podsmażam kadayif z masłem, mieszając przez cały czas aż do zrumienienia. Łączę z kremem pistacjowym, dobrze mieszam całość i odstawiam do ostygnięcia.

Ubijam bitą śmietanę, dodaję mascarone wymieszane z cukrem waniliowym. 

Na dnie szklanki układam zanurzone na krótko w wywarze z kawy po 3-4 biszkopty, dodaję warstwę kremu ze śmietana, następnie tę z kadayif i kremem pistacjowym, wierzch polewam roztopioną nutellą i posypuję posiekanym pistacjami.

Gotowy deser odkładam na co najmniej godzinę do lodówki i wyjmuję krótko przed podaniem.






niedziela, 19 stycznia 2025

Cytrynowe babeczki z kremem mascarpone

 

Kiedy zobaczycie te piękne babeczki, to nie powinniście się zdziwić, że zrobiły furorę na świątecznym stole. Ich maślany posmak doskonale komponuje się z cytryną lub pomarańczą. Możecie korzystać zamiennie z dodatku obu owoców. Całość zwieńcza doskonały krem na bazie mascarpone z lekką cytrynową nutą. 

U mnie te babeczki doskonale prezentowały się w czasie świąt Bożego Narodzenia, ale  poniższy przepis jest uniwersalny i możecie go wykorzystać przy dowolnej okazji i porze roku.

Cytrynowe babeczki z kremem mascarpone 

Składniki:

1,5 szkl mąki 

3/4 szkl cukru 

2 jajka

1/2 szkl maślanki lub kefiru

115 gr masła 

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 

łyżka soku z cytryny 

Krem:

150 gr mascarpone 

200 ml śmietanki kremówki 

50 gr masła 

starta skórka z jednej cytryny

Najpierw miksuję masło z cukrem i stopniowo dodaję jajka. Do puszystej masy dodaję kefir lub maślankę oraz sok z cytryny, delikatnie mieszam bez użycia miksera. Następnie wsypuję etapami mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Całość delikatnie mieszam szpatułką. Babeczki piekę w temperaturze 180 stopni przez ok. 20-25 minut.

W międzyczasie przygotowuję krem: mascarpone miksuję z masłem, dodaję startą skórkę z cytryny i ubitą śmietanę.Delikatnue mieszam całość. Nakładam krem do rękawa cukierniczego (u mnie  tyłka 1 cm ) i wyciskam go okrężnymi ruchami na babeczka CH.

Udekorowane babeczki wstawiam do lodówki i wyjmuję krótko przed podaniem.








sobota, 18 stycznia 2025

Ciasto marchewkowe w wersji piernikowej

 


To marchewkowe ciasto gościło dość często w mojej zimowej kuchni. Przed świętami zastąpiłam cynamon przyprawą do piernika i w ten sposób otrzymałam czysto bożonarodzeniowy smak. Ta wersja wyjątkowo smakuje w zimowe dni, tak więc śmiało możecie upiec to łatwe, a jakże pyszne ciasto.

Ciasto marchewkowe w wersji piernikowej

Składniki:

250 gr mąki pszennej 

200 gr drobnego cukru 

150 ml oleju 

3 jajka 

200 gr drobno startej marchewki 

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 

szczypta soli 

łyżeczka sody

łyżeczka cynamonu lub przyprawy do piernika 

łyżka posiekanych orzechów włoskich 

Składniki na krem do przełożenia ciasta:

1 opakowanie serka typu Philadelphia 

100 gr cukru pudru

50 gr miękkiego masła 

Do przygotowania ciasta używam składników w temperaturze pokojowej. Na najwyższych obrotach miksuję jajka z cukrem przez ok. 4 minuty. Dodaję olej i ponownie miksuję z mniejszą mocą. Dodaję stopniowo starte marchewki i delikatnie mieszamy z ciastem.

W osobnej misce mieszam mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą, szczyptą soli oraz z cynamonem ( druga wersja z przyprawą do piernika).

Do miski z masą jajeczno-marchewkową dodaję stopniowo mieszankę z drugiej miski, delikatnie mieszając wszystkie składniki. 

Przekładam ciasto do dowolnej formy( unie owalna ) i piekę w temperaturze 180 stopni przez 45-50 min.

Ostudzone ciasto przekrawam wzdłuż na połowę. Smaruję kremem że zmiksowanego serka z masłem i cukrem pudrem. Pozostały  krem rozsmarowuję na wierzchu ciasta oraz dekoruję posiekanymi pistacjami i dowolną posypką.







piątek, 17 stycznia 2025

Noworoczne śniadanie

 


Noworoczne śniadanie jest unie nieodzownym elementem rozpoczęcie kolejnego roku. Zazwyczaj odbywa się ono w porze obiadu, bo pierwszym warunkiem udanego startu jest wyspanie się po szaleństwach sylwestrowej nocy, a drugim doprowadzenie domu do prowizorycznego porządku.

Uwielbiam naszą śniadaniową tradycję. Na stole dumnie króluje drożdżowa świnka, która w moim niemieckim regionie jest obowiązkowym wypiekiem na Nowy Rok. Najpierw każdy losuje ciasteczko szczęścia z nadzieją, że wróżba będzie  zapowiedzią dobrego lub lepszego roku.

Dla domowników lub pozostałych gości serwuję następujące dania:

sałatka warzywna z majonezem i tuńczykiem 

sałatka ziemniaczana w sosie jogurtowo- majonezowym 

sałatka z rukoli, pomarańczy, gruszek, granatu w sosie vinaigrette z miodem

sałatka grecka z fetą, pomidorami, ogórkami i oliwkami  

jajka na twardo z majonezem i szczypiorkiem 

zawijaki z tortilli z pastą tuńczykową oraz z serem i szynką 

koreczki z winogronami, serem i szynką oraz z pomidorkami, mozzarellą i borówkami 

drożdżowa świnka, ciasteczka szczęścia 


















Sylwestrowe przekąski równie dobre na karnawałowe imprezy

 

Tradycyjnie w sylwestrowy wieczór odbyła się huczna zabawa, aby po raz kolejny z tupetem powitać Nowy Rok. Do stałych punktów naszej zabawy należy przygotowanie bufetu z przekąskami i sałatkami. Staram się o różnorodny wybór dań, aby zadowolić wszystkich zaproszonych gości.

A oto nasz zestaw z przełomu 2024/25, gdzie każdy znajdzie swoją ulubioną przekąskę:

sałatki ( warzywna z majonezem, ziemniaczana z sosem jogurtowo- majonezowym, grecka z fetą i oliwkami 

smażone kawałki z piersi kurczaka w stylu gyros zsosem czosnkowym 

bagietka zapiekana z sosem czosnkowo-ziolowym i camembertem 

kanapki na mini bułeczkach 

mini pity do gyrosa

mini kotlety mielone 

roladki z tortilli z pastą tuńczykową, pomidorami i ogórkami 

koreczki z serem, wędlina i winogronami oraz z serem, pomidorami i borówkami 

roladki z serka z marmoladą brzoskwiniową i ziarenkami granatu

surimi

chipsy nachos, precelki, guacamole i ostry sos pomiy