Zima, co prawda bez śniegu, ale z ujemnymi temperaturami nie odpuszcza. Moje gotowanie staram się zawsze dopasować do panującej aury. Kiedy staje się chłodno, a co się z tym wiąże, ponuro podaję rozgrzewające dania. Takie obiady kojarzą mi się z domem rodzinnym, kiedy po powrocie ze szkoły zawsze czekał na nas pyszny, typowy w zimie obiad.
Co prawda nie musimy już się przebijać przez zaspy śnieżne, ale mroźny styczeń mija u mnie pod hasłem domowych, ciepłych posiłków. Oczywiście każdorazowo staram się urozmaicić danie zdrowym dodatkiem w postaci sałaty.
Gulasz z indyka z papryką
Składniki:
300 gr mięsa na gulasz z indyka
po połowie kolorowych papryk ( żółta+czerwona)
mała cebula
szczypta soli i pieprzu, pół łyżeczki curry. pół łyżeczki wędzonej papryki w proszku, 3 ziarenka ziela angielskiego, 3 duże liście laurowe
250-300 gr małych ziemniaków, oliwa, świeży koperek
sałata lodowa z pomidorkami koktajlowymi. pokrojonymi korniszonami oliwkami
Mięso pokrojone na nieduże kawałki doprawiam powyższymi przyprawami. Podsmażam na głębokiej patelni aż do zrumienienia. Dodaję pokrojoną w pióra cebulę i smażę do złocistego koloru. Wlewam wodę do przykrycia mięsa i duszę pod przykryciem przez około 20-25 min. Następnie wrzucam pokrojoną w średnie kawałki paprykę i gotuję przez ok. 5-7 min, po czym wlewam do sosu mieszankę z oo łyżeczki mąki rozprowadzonej w niewielkiej ilości ciepłej wody. Pozostawiam do zagotowania. Na koniec sprawdzam konsystencję sosu. Gdy jest jest zbyt płynny, gotuję jeszcze przez chwilę aż do odparowania wody. Jeśli konsystencja jest zbyt gęsta, wówczas dodaję trochę wody i ponownie zagotowuję.
Do sosu podaję ziemniaczki w łupinach w oliwie i z dodatkiem świeżego koperku oraz sałatę z dowolnymi dodatkami w sosie jogurtowym lub vinaigrette.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.