Kiedyś już Wam proponowałam tunezyjskie mosli bel djaj,
czyli kawałki kurczaka zapiekane z talarkami ziemniaków.
Dzisiaj poszerzyłam nieco skład owego dania,
bo brakowało mi w nim posmaku warzyw.
Mięso w połączeniu z papryką i pomidorami doda trochę świeżości i koloru,
a tego mi najbardziej potrzeba w obiadowych zestawach wiosennych.
Przy wersji obiadowej nie będę się upierać, bo to aromatyczne danie
śmiało może czekać w piecyku na późną kolację
lub całonocną, domową imprezę.
Nie wiem, jak to się u nas odbywa,
ale w efekcie końcowym na stół trafia inna liczba skrzydełek
niż ta wstawiona do piecyka.
Próbuję przymykać oko na wszystkie "ałć" i "ała"
i buchającą parę z piecyka.
Podjadać też trzeba umieć z głową.
Siedzące od pół godziny w piecyku mięso z reguły parzy
i o tym powinien pamiętać każdy kuchenny podjadacz.
Pieczone skrzydełka z ziemniakami, pomidorami i papryką
Składniki:
500-700 kg skrzydełek
3-4 ziemniaki
2-3 pomidory
1 zielona papryka
2 cebule
4 łyżki oleju
sól, pieprz, ostra papryka w proszku
Skrzydełka myję i dzielę na połówki. W misce mieszam kawałki kurczaka z olejem z olejem i przyprawami. Przykrywam folią spożywczą i odstawiam na co najmniej godzinę w chłodne miejsce. Następnie wykładam całą zawartość miski na dużą blachę, po czym wstawiam ją do nagrzanego na 180 stopni piecyka. Skrzydełka piekę przez 20-25 min, a następnie dodaję pokrojone w duże i nie za cienkie talarki ziemniaki oraz pokrojoną w kawałki paprykę i ćwiartki pomidorów. Całość zostawiam na kolejne 20 min w piecyku.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.