niedziela, 24 maja 2015
Zupka dla dzieci dla...dorosłych
Pamiętacie zupki w formie nieokreślonej kształtem papki dla dzieci ?
Ja się ich tyle nagotowałam,
że na samą myśl robiło mi się niedobrze.
Najpierw dla moich słodkich córeczek,
urodzonych rok po roku,
które, nie wiadomo jakim cudem, szybko zamieniły się w diabołki.
Moje zupki zjadały chętnie, z ciekawością zaglądały do garnka,
najchętniej wymieszałyby zawartość zgrabnymi paluszkami.
Starałam się robić zupki tematyczne,
aby od nadmiaru marchewki nie zrobiły sie moje maluchy pomarańczowe,
a od wszelkiej zieleniny nie uciekły w kąt.
Gotowałam ja w domu i egzotycznych apart-hotelach,
gotowała swoje wersje moja mama,
gotowała jeszcze w innej formie teściowa w Tunezji.
Cieszę się, że gotowych mieszanek moje dzieci nie uświadczyły.
Kiedy już myślałam,. że wyrosłam z miksowanych warzyw,
urodził się mój synek.
No i wtedy karuzela z gotowaniem, przecieraniem i miksowaniem
zaczęła się od nowa.
Wydawało mi się, że to będą obiadki dla najmłodszej pociechy,
a tymczasem wszędobylskie córeczki nagle zapragnęły wrócić
do błogiego okresu niemowlęctwa.
W naszej kuchni pojawiła się więc mieszanka tunezyjskich dań dla rodziców
i mikstury z darów ziemi dla dzieci.
Po latach zatęskniłam za tymi smakami i zapachami.
Może przeraziłam się, że moje nieco ponad normę wyrośnięte maluchy
coraz częściej sięgają poza moją głowę,
może chciałam przywołać obraz tamtych beztroskich lat,
kiedy największym problemem było nakarmienie, zmiana pieluchy i wspólna zabawa ?
Nie było "gdzie", "z kim", "do której", "za późno", "za długo", "za niebezpiecznie" "za ostro" ( makijaż :) )
Spróbujcie zupki dla dzieci w wersji dla dorosłych.
U nas była walka o ostatnią łyżkę, a raczej jesteśmy wybredni.
Zupka dla dzieci w wersji dla dorosłych
Składniki:
4 marchewki
6 ziemniaków
1 cebula
2 łyżki świeżej natki pietruszki
2 kostki bulionu warzywnego lub 4 kostki zamrożonego rosołu
sól, pieprz, ostra papryka w proszku, mielony imbir, kmin rzymski
Najpierw obieram i myję ziemniaki i marchewkę. Następnie kroję je w kostkę, ale marchewkę na mniejsze kawałki, gdyż jej ugotowanie zajmuje więcej czasu. Warzywa wrzucam do garnka z gotującą się wodą, dodaję pokrojoną na ćwiartki cebulę, rozpuszczany w niewielkiej ilości wody bulion oraz przyprawy: sol i pieprz dla smaku według uznania, natomiast paprykę, kmin i imbir po łyżeczce. Zupę gotuję do miękkości warzyw, więc gdzieś ok. 30-40 min, pod koniec wrzucam natkę pietruszki. Po lekkim przestudzeniu całość
miksuję do tego stopnia, aby nie powstał krem, ale wyczuwalne były kawałki warzyw.
Uwaga! Jeśli chcecie otrzymać mniejszą porcję zupy, najzwyczajniej podzielcie produkty na połowę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.