Mam nadzieję, że Wam też zdarzają się dni,
kiedy człowieka dopada zniechęcenie
i najchętniej rzuciłby w kogoś patelnią,
niż ugotował coś przyzwoitego.
U mnie też się niekiedy wyczerpują pokłady energii i cierpliwości.
Ileż to razy można gotować dania na życzenie,
niczym w hotelowej restauracji ?
Zrób ryż, nie, bez ryżu, wolę makaron, z sosem, bez sosu,
coś na słodko, lepiej na ostro, zupę, jaką zupę, nie jadam zupy.
W takiej sytuacji zawsze się sprawdzają nasze poczciwe naleśniki.
Ich uniwersalność i prostota pozwalają uciszyć każdego malkontenta
i nakarmić wybrednego nastolatka.
Ostatnio zrobiłam naleśniki z nutką jesiennych aromatów.
Miałam trochę białego sera, ze 4 soczyste gruszki
i grono zadowolonych dzieci.
W kuchni pojawił się wspaniały, cynamonowy zapach.
Na dobre w naszym domu pojawiła się jesień.
Naleśniki z białym serem i gruszką
Składniki:
Na naleśniki:
3 jajka
2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka mleka
pół szklanki wody
30 g oleju lub płynnego masła
szczypta soli
olej do smażenia naleśników
pół szklanki jogurtu naturalnego
Na nadzienie:
300 g białego sera
2 łyżki cukru
2-3 średniej wielkości gruszki
łyżeczka cynamonu, szczypta imbiru
Wszystkie składniki miksuję do konsystencji śmietany. Smażę naleśniki na niewielkiej ilości oleju.Każdy z naleśników smaruję rozdrobnionym serem z cukrem i kawałkami gruszek podgotowanymi w cukrze i cynamonie. Zwijam je w rulon, a na koniec podsmażam przez chwilę z obu stron na rumiany kolor. polewam sokiem powstałym z podgotowanych gruszek.
wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, naprawdę są smaczne :)
Usuń