niedziela, 27 września 2015

Niedzielny couscous z lawiną wspomnień


Gdyby ktoś w naszej okolicy poszukiwał zapachu śródziemnomorskiej kuchni
lub chciałby przywołać tęskną falę uczuć za egzotycznymi wakacjami,
to powinien trafić do nas.
W niedzielę często jadamy couscous.
Nie zaprzeczam, że i często bywa u nas na stole nie tylko od swięta.
Ten niedzielny jest jednak wyjatkowy.
Jego gotowanie to czysta przyjemność.
W normalny dzień byłabym wściekła, że muszę się zająć górą warzyw
i jeszcze pamiętać o ich stopniowym wrzucaniu do sosu.

W weekend sprawy wyglądają inaczej, bo nawet drobna, niepozorna kaszka
może być sprawcą niemałego zamieszania, ale z pozytywnym oddźwiękiem.
Kiedy tylko zaczynamy gotowanie sosu, to każdy wchodzi do kuchni z lekkim rozrzewnieniem,
a westchnieniom i zwierzeniom nie ma końca.
Gdy nad parującym się sosem pojawia się couscous,
wówczas uczucia sięgają zenitu.

Kto nigdy nie doświadczył pobytu w tunezyjskim domu, ten nie zrozumie.
Zapach tego tunezyjskiego specjału kojarzy mi się z wielką, rozświetloną kuchnią,
teściową mieszającą konkretnych rozmiarów michę z couscousem,
plączącymi się wokół nóg dziećmi,
radosnymi  rozmowami z pogodnymi sąsiadami zza płotu,
mieszanką języków i niewinnym przekomarzaniem,
uczuciem bliskości i bycia razem w jednej, wielkiej rodzinie.
W naszym domu couscous uruchamia lawinę wspomnień,
ale dla Was może to być rozpoczęcie przygody z Tunezją
i jej  wyjątkową kuchnią.

Couscous z wołowiną i warzywami

Składniki:

300g couscousu ( lub dostępny w Polsce paczkowany kuskus )
200-300 g wołowiny ( antrykot, kark )
3 łyżki koncentratu pomidorowego
34-5 łyżek oleju
2 duże ząbki czosnku
1 mała cebula
2 marchewki
1 mała biała rzepa lub kawałek dużej
3-4 ziemniaki ( po 1 lub 2 na osobę )
kilka oliwek
2 łyżeczki soli, 1 łyżeczka tabl (  opcjonalnie ), 1 łyżeczka harissy lub ostrej papryki w proszku
2-3 liście laurowe
szczypta pieprzu i curry, łyżeczka masła ( do samego couscousu po ugotowaniu, a jeszcze bez sosu )

Etap pierwszy:

Myję, obieram i kroję na kawałki warzywa. Odkładam na bok, później stopniowo będę je dokładać do sosu.

Etap drugi:

Pokrojone na dość duże kawałki mięso mieszam w garnku z olejem, koncentratem i powoli podsmażam. Po ok.10 min  dodaję wyciśnięty przez praskę czosnek, mieszam 2-3 min i stopniowo dodaję ciepłą wodę do zakrycia mięsa. Gotuje na średnim ogniu przez 1-2 godz. w zależności od rodzaju mięsa. W międzyczasie mieszam i uzupełniam wodę. Kiedy mięso zaczyna się robić lekko miękkie, do sosu wrzucam twarde warzywa : marchewkę i rzepę.

Etap trzeci:
Ok. pół godz przed końcem gotowania zaczynam przygotowywać couscous. Do dużej miski wsypuję couscous, wlewam 1 łyżkę oleju, dobrze mieszam, następnie dodaje szklankę zimnej wody. Po wymieszaniu odstawiam na 5-10 min aż kaszka zwiększy swoją objętość. W tym czasie do sosu wrzucam pozostałe warzywa, czyli nieduże ziemniaki w całości, a 5 min przed końcem ciecierzycę. Nad gotującym się sosem  stawiam górną część garnka z couscousem i całość gotuję przez 15, max 20 min.
Po ugotowaniu couscous przekładam do dużej miski, dodaję szczyptę pieprzu i curry, łyżeczkę masła, mieszam dokładnie. Następnie wlewam sos, mieszam całość, układam na dużym talerzu i dekoruje mięsem i warzywami.
Couscous doskonale smakuje z naturalnym jogurtem, kefirem, oliwkami bądź kiszonymi warzywami.





















Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Jestem ciekawa Twojej opinii.