Świąteczne śniadanie w 2020 roku było wyjątkowo klimatyczne. Co prawda nie pojawił się biały puch, ale niebo pokryła mgła i ciężkie, deszczowe chmury. Dzięki scenerii stworzonej przez naturę, śniadanie nabrało charakteru kolacji i zjedliśmy je przy blasku choinki.
Co roku powtarzam, że pierwszy posiłek w Boże Narodzenie jest zjadany z większą przyjemnością niż ten wigilijny. W poprzedzający święta wieczór towarzyszą nam zawsze emocje, serce pęka od wzruszeń, a perspektywa otwierania prezentów dostarcza dodatkowej adrenaliny. Trudno się rozkoszować pyszną kolacją, kiedy wokół dzieje się magia.
Z tego powodu świąteczne śniadanie celebrowaliśmy z należytą czcią i przyjemnością. Nie mogło zabraknąć naszych ulubionych dań, jak ryba po grecku, śledź z cebulką w oleju czy też innych przekąsek. Rozmowy nie miały końca, a w tle pobrzmiewała, jak zawsze, muzyka Michaela Bublé.
Świąteczny zestaw śniadaniowy:
ryba po grecku
śledź z cebulką w oleju
śledź z jabłkiem w śmietanie
sałatka z kurczakiem i ananasem
mieszanka zielonych sałatt z ogórkiem i pomidorem
wędzony łosoś, szynka szwarcwaldzka, szynka z kurczaka
jajka na twardo z majonezem
pieczywo w kształcie gwiazdek
herbata
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.