Kuchnia zapełnia się wspaniałym zapachem.
Trudno go określić,
bo wydaje się, że to szpinak,
ale pachnie nietypowo i wyjątkowo aromatycznie.
Nie jak zwyczajne, zielone liście,
które przywodzą na myśl koszmary z dzieciństwa,
ale jak zapowiedź czegoś więcej.
Takie cuda czyni kuchnia tunezyjska.
Wystarczy porcja liści,
dobry kawałek mięsa z kością,
garść białej fasoli,
a powstanie jedno z ciekawszych dań, jakie jadłam.
Prawdziwa madfouna zawiera pulpeciki z mięsa,
ale ja dzisiaj oferuję Wam łatwiejszą wersję tego dania.
Mięso rozpływa się w ustach,
a szpinak doskonale uzupełnia całość.
Nikt nie może zostać obojętny wobec takiej mieszanki smaków.
Uwierzcie mi, że od tej pory Wasze życie ze szpinakiem wkroczy w inny wymiar.
Madfouna tunisienne ze szpinakiem, mięsem i fasolą
Składniki:
2 nieduże golonki z indyka
500 g szpinaku
1 puszka białej fasoli
1 mała cebula
2 ząbki czosnku
50 g masła, oliwa
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżka harissy
sól, pieprz, słodka papryka w proszku, mielona kolendra, mielona mięta
Najpierw gotuję w lekko osolonej wodzie golonki z indyka. Kiedy mięso zaczyna robić się miękkie, odstawiam garnek na bok.
Następnie gotuję przez 5 min liście szpinaku w wodzie. Po wyjęciu odsączam je na sitku. W kolejnym etapie podsmażam szpinak na maśle z dodatkiem oliwy. Dodaję wszystkie przyprawy, koncentrat, posiekaną cebulę oraz czosnek. Pozostawiam na małym ogniu na długi czas, mieszając od czasu do czasu. Ważne jest powolne smażenie szpinaku, który z czasem będzie nabierał ciemniejszej barwy.
Po ok. 15-20 min dodaję do szpinaku podgotowane wcześniej mięso. Uzupełniam poziom wody. Po kolejnych 15 min dodaję fasolę z puszki i gotuję jeszcze przez 10-15 min.
Madfouna doskonale smakuje z tradycyjnym pieczywem arabskim lub przynajmniej z chrupiącą bagietką.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.