Co roku gości u nas na stole i nieważne, w jakim kraju mieszkaliśmy, w Tunezji, w Polsce czy w Niemczech, zawsze z nami jest. Zjadana na ciepło, ( mąż i syn ) czy na zimno ( córki i ja l, na ostro ( harissa ) czy łagodnie, towarzyszy nam od lat.
Polska sałatka po grecku, choć u nas raczej po tunezyjsku, przez te wszystkie lata stała się nieodzownym daniem na wigilijnymi stole. Kiedy omawiamy menu, nawet jej nie wymieniamy, bo to jest tak oczywiste. Jedynie w niemieckich sklepach mamy problem z kupnem pietruszki, bo nie cieszy się takim uwielbieniem jak pasternak. Na ratunek ruszam zawsze do tureckiego sklepu.
W każdej polskiej rodzinie istnieją przepisy przekazywane z matki na córkę. Ja przekazuję nie tylko swoim dziewczynom, ale i synowi. A niech gotuje dla swojej przyszłej żony i wkupi się w łaski teściowej.
Nasza ryba po grecku jest pod kołderką z warzywnego sosu. Przesycona jest zapachem i smakiem cuminu. Jest lekko ostrawa za sprawą tunezyjskiej harissy,. Wszystkie smaki wspaniale się łączą z filetami rybnymi, tworząc doskonałą mieszankę.
Ryba po grecku w tunezyjskim stylu
500-700 gr filetów z dowolnej ryby ( morszczuk, dorsz )
3 duże marchewki
1 duży korzeń pietruszki
1 średni por ( biała +zielona część )
mała cebula
2 łyżki dobrego koncentratu pomidorowego
sol, pieprz do smaku, płaska łyżeczka słodkiej, mielonej papryki, płaska łyżeczka mielonego cuminu, płaska łyżeczka harissy
olej do smażenia
Najpierw doprawiam solą, odrobiną pieprzu i szczyptą cuminu filety z ryby, które smażę na niewielkiej ilości oleju. Usmażoną rybę odsączam na papieru kuchennym. Dzielę na mniejsze kawałki i układam na półmisku.
Ścieram powyższe warzywa na tarce z grubymi oczkami, kroję cebulę w pióra i pory w krążki. Dodaję koncentrat pomidorowy harissę, doprawiam solą, pieprzem, papryką i cuminem. Wlewam 2-3 łyżki oleju, dobrze mieszam i powoli podsmażam. Robię to przez 3-4 minuty, a następnie wlewam szklankę wody, a po ponownym podsmażeniu kolejną. Gotuję pod przykryciem przez ok. 30 minut najlepiej na niskim poziomie płyty. W trakcie uzupełniam poziom wody, raczej w niewielkich ilościach tak, aby przykryte były warzywa.
Na rybę ułożoną na półmisku wykładam porcjami warzywa z sosem tak, aby w całości przykryła filety rybne. Pozostawiam do schłodzenia.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.