Uwielbiam ciasta na zimno, kolorowe,
nieco przekombinowane, pełne "wymiennych" dodatków.
Dzisiaj nadzienie stanowią pianki cukrowe
lub mini lody na ciepło.
Doprawdy nie wiem, co one mają wspólnego z lodami,
ale są pyszne i wywołują łezkę w oku.
To wspomnienie pianek zjadanych wprost po ewolucjach na trzepaku
jest wiecznie żywe.
Z chęcią wróciłabym do tamtych lat i poczuła smak utraconej radości i beztroski.
Ciepłe lody są dobre na wszystko i za nic nie zamieniłabym ich na pianki nadziane na kij
i znikające w amerykańskim ognisku.
To mój świat i nawet największy wynalazek w formie ciasteczka przekładanego karmelem
nie jest w stanie mi go zabrać.
Jestem wierna obrazom dzieciństwa i Wam też tego życzę.
A ciasto zróbcie, bo jest pyszne
i walkę o wyjadanie ostatniej pianki macie jak w banku.
Ciasto z ciepłymi lodami lub piankami
Składniki na biszkopt
5 jajek
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
szczypta czerwonego i żółtego barwnika w proszku
Pozostałe składniki:
1 paczka pianek cukrowych
1 opakowanie sernika na zimno w proszku
500 ml mleka
2 serki waniliowe
2 galaretki truskawkowe
Etap pierwszy:
Białka ubijam z odrobiną soli na sztywną pianę. Pod koniec dodaję cukier, a następnie dwa rodzaje mąki i proszek do pieczenia oraz zmieszane barwniki czerwony i żółty.Wszystkie składniki delikatnie mieszam.
Piekę w temperaturze 170 stopni przez 20-25 min.
Etap drugi:
Na wystudzonym biszkopcie układam pianki. Miksuję masę na zimny sernik z mlekiem i serkami. Wylewam ją na pianki. Na wierzch wlewam tężejące galaretki. Ciasto odstawiam do lodówki na 2-3 godz.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.