Mówcie, co chcecie,
że to niby marnowanie czasu,
że infantylne,
że co roku to samo,
że pracochłonne,
że bałagan,
ale ja uważam,
że to pierniczki robią święta.
Co roku bawię się w pierniczenie
i zawsze przy tym miłym zajęciu nie brakuje mi towarzystwa.
Kiedy moje dzieci widzą i czują, co się kręci,
natychmiast zasiadają do wspólnego pieczenia.
Oto jest tajemnicza siła pierniczków.
Niektóre rodzaje piekę na początku grudnia,
aby odpowiednio zmiękły i nabrały mocy.
Te zaś możecie zrobić w ostatniej chwili,
a i tak będą pyszne.
Wykorzystajcie zas, kiedy można do woli pierniczyć
i nikt nam tego nie będzie miał za złe.
Najłatwiejsze pierniczki last minute
Składniki:
pół kg mąki pszennej
1 szkl cukru pudru
150 g masła
1 i 3/4 szkl miodu
2 jajka
2 łyżki przyprawy do piernika
łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
W rondelku podgrzewam masło z miodem i cukrem, ale nie doprowadzam do zagotowania. Odstawiam na bok do wystudzenia. Następnie do ciepławej masy wbijam po kolei jajka, miksuję, po czym wsypuję przesianą przez sitko mąkę i pozostałe produkty. Po dokładnym wymieszaniu ciasto na pierniczki odstawiam w chłodne miejsce na co najmniej 2 godz. Później je rozwałkowuję, lekko podsypując mąką blat i wykrawam ulubione kształty.
Pierniczki piekę w temperaturze 180 stopni przez 10-15 min ( zależnie od wielkości ),
a po całkowitym ostygnięciu lukruję je w dowolny sposób.
Pięknie pierniczki, super ozdobione.
OdpowiedzUsuńDziękuję, życzę miłych chwil przy świątecznym gotowaniu :)
Usuńa podasz przepis na gesty lukier?
OdpowiedzUsuńKiedy mam więcej czasu, to dekoruję lukrem królewskim. Tak na szybko to po prostu intensywnie ucieram trzepaczką cukier puder z odrobiną gorącej wody i paroma kroplami soku z cytryny. Później przekładam gotowy lukier do dość mocnego worka foliowego i minimalnie odcinam rożek.
UsuńJak długo takie udekorowane pierniczki mogą sobie leżeć?
OdpowiedzUsuń