Niestety, znowu zaatakował nas grudniowy deszcz,
a wraz z nim przypałętały się różne choróbska.
Tym razem bakterie wycelowały w najstarszą córkę.
Przeleżała bidulka kilka dni,
a to dla niej nie lada wyczyn, bo zazwyczaj ciągle gdzieś ją niesie.
Najpierw etap bezwolnej głodówki,
jedynie płukanki z mikstury miodowo-cytrynowo-solnej,
a później się zaczęło: zjadłabym to, zrób mi to, mam ochotę na to...
Kiedy poszła do szkoły i funkcjonowała normalnie,
człowiek miał święty spokój, a tak...
Skoro choroba u mojej najstarszej pociechy obudziła instynkty dziecka,
to postanowiłam zrobić dla niej ulubione pulpeciki z dzieciństwa.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie dorzuciła jakiegoś elementu,
dzięki któremu danie nabierze charakteru i będzie się nadawało również dla dorosłych.
Tym razem była to fasolka, produkt iście zimowy, doskonale komponujący się z pomidorowym sosem.
Nawet, jeśli mi tę fasolkę powygrzebuje,
to nie zrobię afery,
w końcu choremu trzeba wszystko wybaczyć.
P.S. Na zdjęciu syn zamiast córki, przecież nastolatki z grypą się nie fotografuje :)
Pulpeciki w sosie pomidorowym z fasolką i mój przepis dla Was
Składniki:
300-400 g mięsa mielonego z indyka
1 jajko
1 duża cebula
czerstwa bułka
2,5 - 3 łyżki koncentratu pomidorowego
garść białej fasolki z puszki
sól, pieprz, cumin
ostra papryka w proszku ( opcjonalnie )
olej do smażenia
Etap pierwszy:
Mięso układam w głębokiej misce. Na środku robię wgłębienie i wbijam całe jajko. Dodaję drobno pokrojoną połowę dużej cebuli oraz sól i pieprz. W miseczce moczę przez chwilę czerstwą bułkę w mleku. Po odsączeniu dodaję do mięsa. Mieszam bardzo dokładnie całość i lepię małe kulki, które delikatnie podsmażam. Mięso powinno mieć zarumienioną skórkę, ale nie być do końca gotowe. Pulpety wyjmuję na papier kuchenny.
Etap drugi:
Do garnka z szerokim dnem wlewam olej, koncentrat pomidorowy oraz dodaję sól, pieprz i cumin. Podsmażam przez 5-7 min i regularnie mieszam. Stopniowo dolewam wodę i układam pulpety. Gotuję przez 20-25 min i dodaję pokrojoną w paski cebulę oraz odsączoną i przepłukaną fasolkę.
Pulpeciki z sosem podaję w tunezyjskiej formie z bagietką lub bułką lub z ryżem czy puree.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jestem ciekawa Twojej opinii.