Kocham kamouniję w każdej postaci.
Dzisiejsza wersja zdecydowanie znajdzie miłośników wśród panów.
Daleka jestem od generalizowania, ale wydaje mi się,
że w zawiesistym sosie odnajdą swoje smaki.
Kamounija bazuje na mięsie ( baranina, wołowina, indyk ) lub podrobach,
a swoją piękną nazwę zawdzięcza cuminowi, czyli kminowi rzymskiemu.
U nas z kamouniją jest tak: jedna osoba gotuje, jedna nie lubi ( bądźmy szczerzy: niewiele rzeczy lubi ),
a troje pozostałych uwielbia.
Powiem szczerze, że kiedyś sama myśl o przygotowywaniu serc w kuchni
przyprawiała mnie o dreszcze.
Teraz je myję, czyszczę i kroję z...sercem, bo wiem, że są ciekawym dodatkiem do moich potraw.
Namawiam Was do wypróbowania poniższego przepisu.
Z pewnością wykorzystacie go wielokrotnie w czasie śnieżnej zimy,
która w końcu kiedyś do nas przyjdzie.
Kamounija z indykiem, wątrobą i sercami i mój przepis dla Was
Składniki:
200 g mięsa z indyka ( filet, mięso na gulasz )
300 g serc z indyka
100 g wątróbki z indyka
3 duże łyżki koncentratu pomidorowego
pół cebuli
2 ząbki czosnku
olej
sól, pieprz, ostra papryka w proszku, cumin, tabl, harissa
natka pietruszki
Etap pierwszy:
Najpierw przygotowuję podroby: myję, oczyszczam z błonek i kroję na kawałki. Mięso również myję i kroję na kawałki.
Etap drugi:
Do dużego garnka wlewam olej i układam mięso i podroby. Dodaję koncentrat i przyprawy. Stopniowo podgrzewam i mieszam. Dodaję czosnek wyciśnięty przez praskę. Przez pół godz gotuję bez dodawania wody. Przez cały czas mieszam. Po tym czasie wlewam wodę tak, aby zakryła mięso i dodaję pokrojoną w paski cebulę. Gotuję jeszcze przez 20-30 min, a na koniec posypuję całość natką pietruszki.
Zapowiada się przepysznie. Rzeczywiście męska rzecz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Trzeba łamać stereotypy, bo może i kobiety się skuszą na serduszka ?
Usuń